Nasza Patrona - Zofia Licharewa
„27 stycznia 1945 r. Armia Radziecka weszła do Kętrzyna ( Rastemborka). Jedną z pierwszych mieszkanek Kętrzyna była pani Zofia Licharewa. Przybywali repatrianci, zaludniało się miasto, a Zofia już zabezpieczała wartościowe przedmioty - relikty przeszłości z zakresu kultury i sztuki.
Była to postać nieprzeciętna, ale co o niej wiemy? Niedużo, wszystkie pozostawione dokumenty zabezpieczyły pracownice muzeum w Kętrzynie. W Polsce Ludowej fam Zofia krewnych nie miała. Jej dalsza rodzina mieszkała w Nowosybirsku, w ZSRR. Do Kętrzyna stamtąd przyjeżdżał jedynie kuzyn, ale już nie żyje. natomiast mieszkająca nadal w Nowosybirsku kuzynka, pani Zofii Maryna Masłowa, przekazała sporo cennych informacji o krewnej.
Zofia Licharewa urodziła się 14 sierpnia 1885 r. w Tośnie, w guberni petersburskiej. Zachowała się z tego czasu metryka chrztu. Ojciec Aleksy Licharew, syn Aleksego, generał major, matka Maria z Gruszeckich, córka Michała pułkownika inżyniera. w pierwszym związku małżeńskim, oboje wyznania prawosławnego. Wielka szkoda, że w spuściźnie po pani Zofii nie zostały wspomnienia o dzieciństwie (a pewnie było ciekawe). Za to uchowało się jej zdjęcie z lat dziecinnych. Zachował się również dyplom ukończenia Instytutu Pawłowskiego w Petersburgu w 1867 r. z wynikiem bardzo dobrym matki Marii Michajłowny z d. Gruszeckiej.
Pani Licharewa nie wracała do wspomnień z dzieciństwa. Być może byty one bardzo drogie i nie chciała ich odsłaniać przed ludźmi postronnymi. Wśród osób bardzo zaprzyjaźnionych wspominała uroczystości koronacyjne cara Mikołaja II. Jako córka generała majora miała dostęp do dworskich uroczystości. Zgodnie z modelem wychowania w Rosji pani Zofia otrzymała staranne domowe wykształcenie i ukończyła szkołę dla dziewcząt dobrze urodzonych. Zachowało się świadectwo potwierdzające, że Zofia Licharewa córka Aleksego otrzymuje tytuł nauczycielki domowej. Świadectwo to wydano 22 sierpnia 1901 roku pod nr. 10249. nie ma jednak żadnych informacji, czy podjęła pracę.
Kuzynka Masłowa wspomina, że "ojciec oddał p. Zofię na naukę do pensjonatu we Francji, aby zdobyta towarzyską ogładę i wiedzę, ale p. Zofia nie była zadowolona z programu nauczania. Ani robótki, ani rola przyszłej pani domu nie interesowały jej". Opuszcza pensjonat wbrew woli rodziców. W 1904 roku w życiu pani Zofii zachodzą zmiany. Ma wylew krwi do mózgu umiera ojciec (zachowała się metryka zgonu). Został pochowany w obrządku prawosławnym 22 stycznia 1904 w Troicko Siergiejewskim klasztorze w Petersburgu. W tym czasie pani Zofia zbliża się do matki. Przeżywają ciężko stratę ojca i męża.
Pani Zofia interesuje się naukami ścisłymi, bierze aktywny udział w życiu młodzieży, w ruchu emancypacji. W dowodzie osobistym zachowała się ciekawa adnotacja, wpisana w rubryce "szczególne wydarzenia", poparta podpisem i pieczęcią proboszcza, że 18 czerwca 1905 Zofia Licharewa została włączona do Kościoła Rzymsko-Katolickiego pod wezwaniem św. Katarzyny w Petersburgu. Adnotacja została sporządzona w dniu 16.05.1915 r.
Cytuję znowu list pani Masłowej: "Zofia zwraca się do papieża z prośbą o pozwolenie studiowania na uniwersytecie". Zachował się indeks, w którym znajdujemy zapis, że w latach 1906/1907 studiowała w Krakowie na Uniwersytecie Jagiellońskim, ukończyła III i IV kurs filozofii, następnie w Petersburgu uczęszczała na Wyższe Kursy Żeńskie. Studiowała na wydziale matematyczno-fizycznym i ukończyła I i II kurs fizyki z mineralogią.
Potem rozpoczyna pracę naukową w Komitecie Geologicznym w Petersburgu. W latach 1910-1915 wykłada przyrodę w gimnazjum Bernaskonii w Petersburgu, następnie, jak pisze Masłowa, papież wystał panią Zofię z misją do Chin. W ankiecie personalnej jest zapis, że od 1915 do 1915 roku pracuje w Liceum Międzynarodowym w Szanghaju. Zachowała się też karta na przejście graniczne i na bezpłatny powrót do Rosji. Zaświadczenie nr 122 wydane zostało przez Generalny Konsulat Jego Cesarskiego Imperatorskie-go Konsula Rosyjskiego w Szanghaju 19 lutego 1915 roku. Okazicielka tego zaświadczenia miała prawo przekroczenia granicy jako rosyjska poddana. Zofia Licharewa wraca, by rozpocząć służbę w armii czynnej jako siostra miłosierdzia. Potwierdza to karta wystawiona na podstawie paszportu zagranicznego wydanego przez Petersburskiego naczelnika Miasta z 11 maja 1905 r. nr 4192 i telegramu Dyrektora Departamentu policji z 15 grudnia 1914 roku nr 1557.
Zachowało się następujące świadectwo: "nr 651 1915 rok. Świadectwo siostry miłosierdzia okresu wojennego. Zofia Licharewa przeszła skrócony kurs sióstr miłosierdzia przy Zgromadzeniu najświętszej Trójcy". Egzamin zdała dobrze i otrzymała miano siostry miłosierdzia okresu wojny. A oto co pisze pani Masłowa: "Od 1915 roku Zofia pracuje w Polskim Lazarecie w Piotrogrodzie jako siostra miłosierdzia przy pielęgnowaniu rannych niższych rangą". Po raz pierwszy spotkała się pani Masłowa z Zofią u jej matki Marii Michajłowny, która w 1916 r. powtórnie wyszła za mąż za wuja Masłowej. Zapamiętała panią Zofię w habicie katolickiej zakonnicy z dużym srebrnym krzyżem na grubym łańcuchu. Wśród nielicznych zdjęć pani Zofii zachowało się jedno w habicie.
W ankiecie osobowej znajduje się adnotacja, że w latach 1916-1918 pani Zofia prowadziła pracę badawczo - naukową. Była bardzo zaangażowana w działania związane z ochroną zabytków. Zachował się dokument: 10 lutego 1919 r. Piotrogród, Pałac Sztuki (Pałac Zimowy), zaproszenie dla Licharewej na konferencję poświęconą problemom organizacji Muzeum Państwowego i Ochrony Zabytków Sztuki i Antyków.
Następne zaświadczenie: "Związek Komuny Północnego Obwodu Komisariat Oświaty Ludowej 24 marca 1919 r. dział Instytucji naukowych i Wyższych Uczelni stwierdza, że Zofia Licharewa w związku z rodzajem wykonywanej pracy naukowej, która wymaga dużej ilości książek, potrzebuje gabinetu do pracy". Następne zaświadczenie: "Rosyjska Federacyjna Republika 5 marca 1920 r. Kniżnąja Fałata stwierdza, że Z. Licharewa znajduje się w ewidencji personelu naukowego i jest zwolniona od prac obowiązkowych". Pieczęć: Kolegium działu Instytucji Naukowych i Wyższych Uczelni i Oświaty (zarządzenie z dnia 9 lutego 1919 r.).
W 1920 r. pani Zofia bierze udział w wyprawie za koło podbiegunowe, zorganizowanej przez Aleksandra Ewgienjewicza Fersmana. Celem wyprawy było zbadanie bogactw naturalnych Półwyspu Kolskiego. Odkrycie w chibińskich tundrach na Półwyspie Kolskim apatytów wymagało wiele pracy i wyrzeczeń. Geolodzy w tamtych czasach nie rozporządzali ani aparaturą ani techniką, jaką posiadają teraz.
W Leningradzie pani Zofia mieszkała w akademiku. Miała duży pokój. We wnęce stał regał z książkami z dziedziny fizyki, chemii, geologii i sztuki - przeważnie w językach obcych. Resztę stanowiły meble najprostsze i najpotrzebniejsze oraz stół z kolekcją minerałów, które sama zebrała. Nie zważając na nawał pracy, chodziła na koncerty do filharmonii - posiadała roczny abonament. Zabierała na koncerty swoich kuzynów. Rodzina Mastowów była dumna z Zofii, z uznaniem patrzyła na energię, z jaką zdobywała wiedzę. Opanowała trudny niekobiecy zawód geologa. Lubiła przyrodę, ceniła jej walory i piękno. Po wyprawach geologicznych pani Zofia z wielkim oporem zamieniała męski strój na damski. Chodziła w obuwiu chłopięcym na sportowym obcasie. Ma krótko ostrzyżonych włosach latem nosiła kapelusz panamę, zimą męską czapkę. Trudno było jej się rozstać z pałeczką geologiczną.
Licharewa angażowała się w każdą pracę, jaką wykonywała. Nie miała czasu myśleć o życiu osobistym i o swoim wyglądzie. Zdrowie zawsze miała dobre. Wesoła, życzliwie usposobiona, na różne pytania starała się dawać wyczerpujące odpowiedzi, wskazywała literaturę. Pisała pracę o chibińskich apatytach. Oprócz pracy naukowej pani Zofia kontynuowała pracę pedagogiczną. Zachowało się zaświadczenie o zarobkach z dnia 51 stycznia 1923 r. W latach 1925 i 1924 pracowała w Polskim Technikum Pedagogicznym w Leningradzie, w którym uczyła fizyki. Od roku 1925 do 1929 pracuje naukowo w Leningradzie w Komitecie Geologicznym i w Komisji Badań Surowców przy Akademii Umiejętności. W roku 1928 pracowała w Politechnice Rolniczej w Leningradzie. W wydawnictwie rosyjskiej Akademii Umiejętności wydane zostały jej prace: "Stroncjanit i Celestyn" i .Gliny rejonów północnych".
Aleksander Fersman, znany mineralog rosyjski, uznany specjalista w dziedzinie kryształów i geochemii, naukowiec, członek rzeczywisty Akademii Nauk ZSRR w 1929 r. został zaproszony do Polski na zjazd uczonych. Czując się niezdrowym, wystał "swoją prawą rękę', czyli panią Zofię, którą referowała zagadnienie apatytów chibińskich. Po tym zjeździe Licharewa została w Polsce. Tu mieszkał człowiek, którego darzyła wielkim uczuciem, z którym pracowała w czasie wyprawy geologicznej na Półwysep Kolski. Jej książki i rzeczy osobiste przysłano jej z Leningradu i została. Anatoli Lunaczarski, przewodniczący Komitetu Uczonych ZSRR, dowiedziawszy się o decyzji pani Zofii, powierzył jej organizowanie muzeum rosyjskiego w Polsce. Korespondencja prowadzona w tej sprawie, niestety, nie przetrwała. Do dziś zachowało się natomiast ogłoszenie następującej treści: "Zebranie naukowe w środę 20 bm. Z. Licharew wygłosi odczyt pt. "Ikonografia jako światopoglądom w seminarium Historii i Sztuki narodów Słowiańskich. Kraków, dn. 14.05.1929 r. Pieczęć Uniwersytetu Jagiellońskiego". Od roku 1929 do 1952 pracowała w Państwowym Instytucie Geologicznym w Warszawie jako asystent geologa.
Z ciekawszych dokumentów zasługuje na uwagę "Akt uznania Ob. Z .Licharewej za obywatelkę państwa polskiego w oparciu o odpowiednie przepisy. Z. Licharewa złożyła 1951 r. oświadczenie, że chce być obywatelką polską i zrzeka się dotychczasowego obywatelstwa ZSSR. Przedstawia też dowody, że jest pochodzenia polskiego. Zapisano we właściwym rejestrze póz. Ib 20665, data 9.05.1951 r. Podpis Starosta Grodzki Warszawa M. B. Podhorodeński. Pieczęć okrągła Starostwa Grodzkiego Południowo-Warszawskiego".
Inne ciekawe zaświadczenie: "9 maja 1930 r. Warszawa. Nowy Świat. Państwowy Instytut Geologiczny niniejszym stwierdza, że pani Zofia Licharew geolog-asystent P.I.G. VIII ST. służbowego została delegowana na badania geologiczne do województwa kieleckiego i krakowskiego na czas od 15 mają do l listopada 1950 r. Pani Licharew ma prawo do posiadania wszelkich map topograficznych i aparatu fotograficznego . Dyr. P.I.G. prosi władze samorządowe o okazywanie pani Licharew pomocy, a w razie potrzeby również opieki podczas wykonywania na miejscu czynności służbowych". Pieczęć z godłem Dyrekcja P. I.C profesor J. Morozewicz.
Zofia Licharewa w dalszym ciągu angażowała się w prace na temat kultury i sztuki starosłowiańskiej i rosyjskiej, pozostając w kontakcie ze Studium Słowiańskim Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie (prof. dr Mole). Wydała następujące prace i artykuły: "Myśl cerkiewna starożytnej Rusi", "O ikonografii i ikonostasie", "Malarstwo ruskie w kościołach polskich", "Freski w Sandomierzu", "Stare Grodno", "Magia Sophia w Konstantynopolu", "Dzieje starowierstwa rosyjskiego", "Starowiercy w Polsce", "Ikonografia w Nowogrodzie", "Średniowieczne bractwo św. Zofii w Krakowie".
W życiorysie pani Zofia pisze, że źródłem jej utrzymania były też lekcje prywatne. Od 1955 r. mieszkała w Krakowie. Nadal zajmowała się kulturą rosyjską i słowiańską. Od 15 maja 1958 r. do 4 kwietnia 1959 r. mieszkała w majątku Garbaś w powiecie Suwałki. Zachowała się karta zameldowania i wymeldowania. Brak jednak danych, czym się tam zajmowała. Od lipca 1959 r. sprawowała opiekę nad Instytutem Badań Historycznych Stosunków Polsko - Francuskich Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W chwili wybuchu wojny pani Zofia mieszkała w Krakowie. Otrzymała przepustkę od władz okupacyjnych na przejazd z Krakowa do majątku Garbaś w powiecie suwalskim. Od wiosny 1940 r. mieszkała tam przy rodzinie Eugeniusza Gałdziewicza. Pracowała w ogrodnictwie. 22.10.1944 r. w związku ze zbliżającym się frontem nastąpiła przymusowa ewakuacja ludności do Prus Wschodnich, gdzie w dniu 27.01.1945 r. we wsi Krużgany pod Kętrzynem nastąpiło spotkanie z Armią Radziecką.
Od 14.02.1945 r. mieszkała we wsi Wopławki, a od 25.05.1945 r. pracowała w starostwie w Rastemborku w referacie kultury. Zachowało się zaświadczenie wydane w języku polskim i rosyjskim przez starostę J. Downara, że "ob. Lichrewa jest pracownikiem Referatu Kultury i zajmuje się zabezpieczaniem przedmiotów wartościowych, należących do kultury i sztuki, że ma prawo poruszać się po terenie w dzień i w nocy i władze terenowe nie mogą jej odmówić furmanki". W referacie kultury i sztuki w Kętrzynie pracuje do 29.12.1947 r. Od stycznia 1958 do 29 lutego 1964 r. jest kustoszem muzeum w Kętrzynie.
Pracując w Kętrzynie, pani Zofia angażuje się w prace społeczne. Zachowały się podziękowania od Związku Nauczycielstwa Polskiego za pomoc w szkoleniu nauczycieli na konferencji sierpniowej oraz podziękowania od Inspektoratu za udział w konferencjach nauczycielskich, za wygłaszanie prelekcji w szkołach. Pani Zofia Bierze udział w pol- sko-radzieckim sympozjum naukowym w Warszawie w Muzeum Ziemi, należy do Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, podkreśla znaczenie polsko-radzieckiego braterstwa broni, czemu data wyraz w muzeum, poświęcając temu zagadnieniu specjalny dział. Była aktywnym członkiem spółdzielni spożywców "Społem". Otrzymała dyplom uznania, nagrody pieniężne, podziękowania. Była honorowego członkiem Polskiego Towarzystwa Archeologii i Numizmatyki, zachowało się podziękowanie od Ministra Sztuki i Zarządu Muzeów i Ochrony Zabytków. Żaden z reliktów przeszłości Kętrzyna nie uszedł uwagi pani Zofii. Wydział Opieki nad Zabytkami Przeszłości kieruje do Zofii Licharewej prośbę o przyjęcie mandatu Społecznego Opiekuna nad murami obronnymi Kętrzyna (Warszawa 21.06.1950 r.). W uznaniu jej zasług Zarząd Powiatowy ZHP stwierdza, że Muzeum w Kętrzynie ze swoimi działami historii i geografii jest pomocne w realizowaniu programu nauczania, co później potwierdzono na zjeździe nauczycieli powiatu, bowiem muzeum stało się ośrodkiem szerzenia kultury regionalnej (7.05.1957).
Dowodem kolejnego uznania dla wytężonej pracy dla kętrzyńskiego kustosza było podziękowanie Ministra Kultury i Sztuki - Zarząd Muzeów i Ochrony Zabytków dla Zofii Licharewej za pracę społeczną w zakresie opieki nad zabytkami z okazji Dnia Ochrony Zabytków (dyrektor doc. dr Malinowski, Warszawa, maj 1960). Podobne uznanie spotkało pracę nad upowszechnieniem kultury z okazji XV-lecia PRL (Warszawa, Ministerstwo Kultury i Sztuki, 22.08.1960 r.). Na uwagę zasługuje podziękowanie i wyrazy uznania dla Zofii Licharewej za długoletnią pracę w muzealnictwie, gesty sympatii, jak choćby przekazanie książek w formie prezentu w związku z przejściem pani Licharewej na emeryturę.
Zofia Licharewa uhonorowana była wielokrotnie dyplomami uznania. Otrzymała dyplom uznania za działalność na polu opieki nad zabytkami (Przewodniczący Komisji M. Liszewski, Nidzica 5.10.1965 r.), dyplom dla kustosz Z. Licharewej za długoletnią pracę w Muzeum w Kętrzynie i działalność społeczną w radach narodowych (podpisy: sekretarz prezydium Wacław Żejmo, przewodniczący S. Tuński). Za całokształt pracy była wielokrotnie odznaczana: Srebrnym Krzyżem Zasługi (22.07.1956), Złotym Krzyżem Zasługi (9.05.1962), Złotą Odznaką Zasłużonych dla Warmii i Mazur (20.09.1965), Złotą Odznaką Opieki nad Zabytkami (5.10.1965), Odznaką Tysiąclecia PRL (1966), Odznaką Zasłużony Działacz Kultury Rozwoju Ziem Zachodnich (1967), Zasłużony Działacz Ruchu Spółdzielczego (1971).
Chyba warto odnotować i to, że w życiorysie napisanym własnoręcznie pani Zofia pisze, że zna język polski, rosyjski, francuski i niemiecki, natomiast w pracy naukowej może posługiwać się jeszcze językiem łacińskim i angielskim.
Mieszkańcy Kętrzyna z szacunkiem wspominają panią Zofię - najstarszą mieszkankę powojennego Kętrzyna. W pamięci wielu pozostała jako ktoś niezwykły. U kresu rozważań nad sylwetką Zofii Licharewej nasuwają się jeszcze pewne refleksje i wrażenia natury najogólniejszej, sumujące w syntetycznym skrócie istotę i znaczenie jej działalności. Otóż urok i wielkość autorki monografii o Kętrzynie i byłym powiecie kętrzyńskim polega w wysokim stopniu na niemal renesansowej wszechstronności jej zainteresowań. Biografia Z. Licharewej fascynuje wielkością zdarzeń, zadziwia nas pracowitością, niespożyta energią tej kobiety. Chciałoby się powiedzieć - oto człowiek, który nie zmarnował żyda. Pewne jest, że z owoców jej pracy na rzecz miasta i kraju korzystały i korzystać będą liczne pokolenia nie tylko kętrzynian.
Zofia Licharewa zmarła w wieku 98 lat w 1980 roku. Pochowana została w obrządku prawosławnym na cmentarzu w Kętrzynie.
Tekst: Pani Maria Rutkowska-Kupran